Uwielbiam tarty, także wytrawne...
Była już tarta porowo-cebulowa, teraz druga wersja - inspiracją był przepis Eli.
Składniki:
ciasto
1,5 szklanki mąki (pół na pół gryczana i jaglana)
50g masła
łyżka zmielonego siemienia
sól
woda
farsz
5 cebul
2 łyżki zmielonych suszonych pomidorów
sól, pieprz, kminek, kozieradka
łyżka oleju
2 łyżki mąki gryczanej
woda
czarnuszka do posypania (opcjonalnie)
natka pietruszki lub bazylia
płatki nieaktywnych drożdży (opcjonalnie)
Mąkę wymieszać z siemieniem i szczyptą soli, dodać kawałki masła i zagnieść ciasto (dodając tyle wody, aby udało się je zagnieść). Włożyć do lodówki (można przygotować kilka godzin wcześniej lub schładzać przez czas przygotowywania farszu). Ciastem wyłożyć formę, nakłuć widelcem i piec 10 minut w 180 stopniach.
Obrane cebule pokroić w piórka i zeszklić na suchej patelni (niezbyt mocno rozgrzanej), dodać olej, suszone pomidory, przyprawy, mąkę, dokładnie wymieszać i dolewać wodę cały czas mieszając. Dodać natkę lub bazylię, ew. jeszcze doprawić. Farsz wyłożyć na podpieczony spód, posypać czarnuszką i piec około pół godziny. Przed podaniem można posypać płatkami drożdżowymi (dają lekko serowy smak).
Kozieradka? Hmmmm... Muszę to chyba przetestować. A len czuć mocno?
OdpowiedzUsuńNie wyczuwam lnu, ale może dlatego, że ciągle go jem (w chlebie bezglutenowym)i jestem przyzwyczajona. Bez siemienia też wyjdzie, można dać trochę więcej masła (zobacz przepis na tartę porowo-cebulową, tam jest dobre ciasto bez siemienia, migdały można pominąć). Pozdrawiam!
UsuńSuper przepis :). Kupiłam ostatnio kozieradkę i czeka na debiut :)
OdpowiedzUsuń