Przepis na ciasteczka zamieściła wczoraj na blogu Dominika z Garnkofilii. Od razu je upiekłam. Są rewelacyjne! Polecam nie tylko alergikom!
Składniki:
szklanka mąki gryczanej (zmieliłam kaszę gryczaną niepaloną)
pół szklanki mąki jaglanej
pół szklanki maku
szklanka mielonych migdałów (w oryginale orzechy)
1/3 szklanki oliwy
2 łyżki stewii (w oryginale 3 łyżki miodu)
pół szklanki wody (lub mleka roślinnego)
Wszystkie sypkie składniki wymieszać, dodać oliwę i wodę, zagnieść ciasto. Stolnicę posypać mąką, rozwałkować ciasto (sprawdza się patent Dominiki - wałowanie za pomocą słoika lub butelki), wyciąć ciasteczka, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 15 minut w 180 stopniach.
Z podanych składników wyszło 30 ciasteczek o średnicy 6cm i grubości 0,5cm.
Bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńNiestety, alergicy zazwyczaj nie mogą migdałów :(
Patysko, warto pokombinować z dozwolonymi składnikami. Tutaj zamiast migdałów proponowałabym np. zmielone pestki słonecznika.
UsuńWyglądają niesamowicie :) swoją drogą dobry pomysł na oryginalny prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu!:) Pozdrawiam!
UsuńOliwa to znaczy oliwa z oliwek? Jeśli tak to muszę zapytać - czy ciasteczka nie wychodzą gorzkawe? Ja bym dała raczej olej rzepakowy, który nie ma smaku ani zapachu...
OdpowiedzUsuńTak, użyłam oliwy z oliwek i nie wyczuwam goryczy. Nie przeszkadza mi smak oliwy w wypiekach i często jej używam, ale oczywiście można ją zastąpić olejem bardziej neutralnym w smaku. Pozdrawiam!
UsuńArniko, są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńCzęstuję się i pozdrawiam:)
Pysznie u Ciebie!
Dziękuję!:) Pozdrawiam i zapraszam częściej:)
Usuńbardzo kuszące ciasteczka ... uwielbiam migdały ...
OdpowiedzUsuń