Kuchnia (nie) tylko bez jajek, mleka i glutenu...
Zazdroszczę takich gości i takiego widoku. Cudownie u Ciebie :)
Przypomniałaś mi , że muszę przygotować kulki z ziaren i słoninki dla sikorek :) niestety dzięcioły do mnie nie przylatują ... piękne zdjęcia...
Mam również karmnik, ale u mnie dzięcioła brak...Zostałaś nominowana do zabawy .zapraszam ..http://mojekucharzenie-bozena-1968.blogspot.com/2012/11/1010-liebster-award.html
Dobrze gotujesz, to i dzięcioł przychodzi na obiad;)U mnie też podobny stuka:)Pozdrawiam:)
Jak on się patrzy:) Super fotki. Też chce takie ptaszki na oknie, podkradnę pomysł na ziarenka w siatce:)
do mnie tez już ptaszki przylatują! :) dzisiaj rano obserwowałam je przez kuchenne okno.
U mnie wczoraj zawitał identyczny :-) Nie byłabym może zdziwiona, gdyby nie to, że mieszkam w centrum miasta :-)
Zazdroszczę takich gości i takiego widoku. Cudownie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi , że muszę przygotować kulki z ziaren i słoninki dla sikorek :) niestety dzięcioły do mnie nie przylatują ... piękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńMam również karmnik, ale u mnie dzięcioła brak...
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do zabawy .zapraszam ..http://mojekucharzenie-bozena-1968.blogspot.com/2012/11/1010-liebster-award.html
Dobrze gotujesz, to i dzięcioł przychodzi na obiad;)
OdpowiedzUsuńU mnie też podobny stuka:)
Pozdrawiam:)
Jak on się patrzy:) Super fotki. Też chce takie ptaszki na oknie, podkradnę pomysł na ziarenka w siatce:)
OdpowiedzUsuńdo mnie tez już ptaszki przylatują! :) dzisiaj rano obserwowałam je przez kuchenne okno.
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj zawitał identyczny :-) Nie byłabym może zdziwiona, gdyby nie to, że mieszkam w centrum miasta :-)
OdpowiedzUsuń