piątek, 14 grudnia 2012
MORSZCZUK "PO GRECKU"
Składniki:
500g mrożonych filetów z morszczuka (może być inna ryba)
3 marchewki
korzeń pietruszki
pół selera (uczuleni mogą pominąć i zwiększyć ilość pietruszki)
por
czerwona papryka (opcjonalnie)
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego (tym razem dałam przetarte pomidory z puszki)
1/3 szklanki oliwy/oleju
liść laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego i czarnego pieprzu
sól
pieprz
Rybę ugotować na parze - ok. 20 minut. Paprykę pokroić w kostkę, pora w półplasterki, a pozostałe warzywa zetrzeć na tarce.
W garnku rozgrzać oliwę, włożyć warzywa, smażyć chwilę mieszając. Zalać szklanką wody, dodać liść, ziele angielskie i pieprz i dusić pod przykryciem do miękkości warzyw. Na koniec dodać koncentrat, doprawić do smaku solą i pieprzem.
W półmisku ułożyć połowę warzyw, następnie wyłożyć rybę i przykryć pozostałymi warzywami. Pyszne na ciepło i na zimno.
Aby potrawa była jeszcze "lżejsza", także warzywa można przygotować na parze. Podpowiedź jak to zrobić możecie znaleźć na blogu Caruni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też się przymierzam do ryby po grecku:) Pycha!
OdpowiedzUsuńDziś też rybę po grecku przygotowałam :) i też w lekkiej / czytaj - niesmażonej / wersji ...
OdpowiedzUsuńRobiłam taką samą tylko bez papryki i pomidorów. I okazuje się że bez pomidorów też jest pyszna. Jak napisałaś - na ciepło i zimno. Muszę znów kiedyś zrobić, dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuńDlaczego tsk poźno odkryłam twój Blog, nie wiem. Super, będę podkradac pomysły, zaprazam do mnie :)
OdpowiedzUsuń