Od tygodnia pierniczki choinkowe czekają na drzewko, a teraz przyszedł czas, aby upiec wersję, którą będę mogła zjeść;) Zatem pierniczki bez glutenu, mleka i jajek.
Składniki:
1/2 szklanki mąki gryczanej
1/2 szklanki mąki jaglanej
1/2 szklanki mąki ryżowej
1/2 szklanki skrobi kukurydzianej
2 łyżki siemienia lnianego
1/2 szklanki wody
6 łyżek klarowanego masła (lub oliwy/oleju)
1/2 szklanki syropu daktylowego (kilka daktyli zmiksowanych w 1/2 szklanki wody)
2 łyżeczki karobu
1/2 łyżeczki kolendry
4 łyżeczki przyprawy korzennej
Mąki przygotowałam sama, mieląc ziarna w młynku do kawy.
Siemię zalać 1/2 szklanki wrzątku, odstawić. W garnku podgrzać tłuszcz, syrop daktylowy, karob, kolendrę i przyprawę korzenną. Wymieszać i zdjąć z ognia. Lekko ostudzić, dodać siemię i całość zmiksować na gładką masę. Dodać wymieszane mąki i zagnieść ciasto. Stolnicę podsypywać mąką jaglaną, rozwałkować ciasto, wycinać ciasteczka. Piec zależnie od grubości ok. 6-10 minut w 170 stopniach.
Inspiracją był dla mnie ten przepis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz